Ten arystokratyczny sposób ułożenia łapek i spojrzenie pełne gracji, ach:)))Uniżone drapanko za aksamitnym uszkiem dla Jej Wysokości:)
Sama subtelność i dziewczęcy wdzięk!:-)
kocham jaminice,ale ta musi leniwa być,bo moja pazurów wcale nigdy nie miała od kopania dziur wszędzie gdzie stanęła ;o)
i jak na księżniczkę przystało otula ja królewska czerwień:)pozdrawiam wiosennie!
Ten arystokratyczny sposób ułożenia łapek i spojrzenie pełne gracji, ach:)))Uniżone drapanko za aksamitnym uszkiem dla Jej Wysokości:)
OdpowiedzUsuńSama subtelność i dziewczęcy wdzięk!:-)
OdpowiedzUsuńkocham jaminice,ale ta musi leniwa być,bo moja pazurów wcale nigdy nie miała od kopania dziur wszędzie gdzie stanęła ;o)
OdpowiedzUsuńi jak na księżniczkę przystało otula ja królewska czerwień:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie!