Moja kuchnia

wtorek, 3 listopada 2009

Moja ulica o poranku...

2 komentarze:

  1. jako osoba czasami nierozwinięta dopiero teraz dopatrzyłam się Twojego drugiego bloga ;P podziwiam za zdjęcia o poranku :)) Twoje liście we wodzie też są cudne, nie mówiąc już o Norce - ja też mam tendencje do fotografowania łapek, nosków, uszek - myślisz że to choroba jakaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę że to raczej zauroczenie...wrażliwi ludzie zachwycają się tym, czego inni nawet nie zauważają, a psie i kocie noski, łapki, ogonki są po prostu cudne!
    Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń