jako osoba czasami nierozwinięta dopiero teraz dopatrzyłam się Twojego drugiego bloga ;P podziwiam za zdjęcia o poranku :)) Twoje liście we wodzie też są cudne, nie mówiąc już o Norce - ja też mam tendencje do fotografowania łapek, nosków, uszek - myślisz że to choroba jakaś?
Myślę że to raczej zauroczenie...wrażliwi ludzie zachwycają się tym, czego inni nawet nie zauważają, a psie i kocie noski, łapki, ogonki są po prostu cudne! Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.
jako osoba czasami nierozwinięta dopiero teraz dopatrzyłam się Twojego drugiego bloga ;P podziwiam za zdjęcia o poranku :)) Twoje liście we wodzie też są cudne, nie mówiąc już o Norce - ja też mam tendencje do fotografowania łapek, nosków, uszek - myślisz że to choroba jakaś?
OdpowiedzUsuńMyślę że to raczej zauroczenie...wrażliwi ludzie zachwycają się tym, czego inni nawet nie zauważają, a psie i kocie noski, łapki, ogonki są po prostu cudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.