Moja kuchnia

niedziela, 16 sierpnia 2009

Mysz




3 komentarze:

  1. Pięknie i spokojnie się bawi Twój kot... A mój drań nie chce się bawić taką myszką! Musi być z naturalnego futra...

    OdpowiedzUsuń
  2. Znakomita seria zdjęć. Świetne są te gdzie kocia łapa groźnie zbliża się do myszki. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie udokumentowane"pożarcie". Mój Gizmo przerobił osiłka na mysz. W końcu też szary, tylko czy w ocenie kota, ma znaczenie.

    OdpowiedzUsuń